sobota, 14 stycznia 2012

Proszę Państwa, oto Miś :)


Zgodnie z obietnicą, przedstawiam nowego lokatora białego regału. Proszę Państwa, oto miś ;) Przyznaję obserwowałam go od kilku miesięcy. Pierwszy raz natknęłam się na niego w ulubionej galerii (czyli tutaj), jednak pierwotna cena nie pozwalała na natychmiastową adopcję misiowego osobnika. Potem wielokrotnie w różnych sklepach, aukcjach internetowych i blogach, spotykałam jego drewnianych krewniaków. Są różnego wzrostu i koloru, jedne mają pod szyjami kokardy, inne zaś serca. Niektóre mają sznurek do powieszenia, inne preferują pozycję siedzącą. Wszystkie są wyjątkowe. Nasz miś przywędrował do nas dzięki sezonowej obniżce, za to już się rozgościł w białym regale i misiowymi pleckami podtrzymuje książki. Dostał też imię, w końcu to zaadoptowane i oswojone zwierzę regałowe. Przed Państwem, Miś Stefan Kokardek :)

PS. Przy okazji przypominam, że trwa głosowanie na Blog Roku 2011. Zachęcam do oddawania głosu na swoje ulubione blogi. Opłata za sms wspiera cele charytatywne, a fajne witryny mogą zyskać nowych czytelników. Warto promować dobre blogi.

Chcesz zagłosować na ten blog?
Wyślij SMS o treści
A00670
Na numer 7122

piątek, 6 stycznia 2012

Wszędzie oferują jakiejś SALE...



Szukam urodzinowego prezentu. Trafiam do centrum handlowego. Nieśmialo zaglądam do sklepu znanej sieciówki. Od wejścia dostrzegam zawijaną kolejkę do przymierzalni, drugi ogonek, o podobnych gabarytach wije się w stronę kasy. No tak, rozpoczęły się noworoczne wyprzedaże. Nie, dziękuję. Wrzucam wsteczny bieg i już jestem w drodze do księgarni i sklepu z artykułami dekoracyjnymi. Tam nie trzeba mierzyć i szukać pasującego rozmiaru. Trzymam się bocznych alejek, z dala od głównego traktu polujących na okazje. Trafiam do sklepów, gdzie zamiast tłumów znajduję rzeczy, które chodziły mi wcześniej po głowie, ale jako artykuły niekoniecznie niezbędne do egzystencji, były daleko na liście potencjalnych zakupów. Teraz wszystkie czekały na sklepowych półkach i wieszakach, opatrzone naklejką "obniżka". Wybieram dziewczyńskie klasyki, sukienkę z półokrągłym kołnierzykiem, wełniany kremowy szalik z frędzlami, kwiecistą koszulę z szarfą, kapelusz przewiązany wstążką. Są kolory, zwierzęce motywy, kokardki i guziczki. Klasyka w sam raz dla modowego żółtodzioba. Bez zbędnych kombinacji, za to praktycznie i bezboleśnie. Najbardziej cieszą nowi mieszkańcy białego regału, którzy z tytułu statusu artykułów świątecznych, również zostali przecenieni. Świeczniki, drewniany renifer (już myślę, nad jego przemalowaniem) i mały ptaszek w zimowej czapce. Jest jeszcze jeden nowy lokator, ale o nim następnym razem :) Tymczasem życzę miłego weekendu i udanych, okazyjnych zakupów (niezależnie czy na głównych alejkach galerii handlowych, małych sklepikach z dekoracjami, czy w księgarniach internetowych). Powodzenia :)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Gwiazdki z nieba :)








Aby w Nowym Roku był czas na: spotkania z bliskimi, małe przyjemności, realizację szalonych pomysłów, podróże, kreatywne działania, realizację marzeń i planów i wreszcie sięgnięcie po gwiazdkę z nieba. Do Siego Roku :)

PS. W roli modeli i modelek wystąpiły moje gwiazdkowe podarki.