poniedziałek, 11 lutego 2013

Styczniowe migawki


Cóż to był za początek roku. Przede wszystkim wielkie świętowanie okrągłych urodzin uświetnione przyjacielskim wyścigiem gokartowym o robione domowym sumptem kotyliony (dla zainteresowanych przepis: blok techniczny, nożyczki, igła z nitką, 3 metry grubej wstążki, zestaw flamastrów i szczypta inwencji przy wymyślaniu haseł okazjonalnych w stylu "Kubica też tak zaczynał") do tego najsłodsze ciasto świata w postaci "banoffie pie". Na dokładkę spacery w zimowej scenerii i nowa porcja książek do poduszki. Zimowy zestaw idealny :)

Brak komentarzy: