Tak, tak idą święta. Porządki, przygotowania i mikołajowo-gwiazdkowe pośrednictwo prezentowe. Do tego planowany remont i przemeblowanie. Na dokładkę zabieganie w pracy. Mam o czym myśleć....ale i tak wracają pytania, które nie mogę znaleźć odpowiedzi. Pytania, których chyba najzwyczajniej nie powinno się zadawać. One jednak są i niczym kamyk w bucie nie pozwalają o sobie zapomnieć. Póki co wierzę jeszcze, że będzie lepiej. O to też Cię proszę Święty Mikołaju.
2 komentarze:
Ojjj to tak jak u mnie. :) Remont, wymiana instalacji i zepsuta pralka. Do tego pozostawiona sama sobie bo się wszyscy wypięli. :/
I tego Ci życzę. Ślizgawka za mną chodzi, ale póki co na wieś jadę:)
Prześlij komentarz